07-04-2021, 09:11
|
#68 |
| - Też mi to na zwykłą piwnicę nie wygląda - powiedział do Cahnyra. - Z zaznaczaniem dobry pomysł, ma ktoś kawałek kredy albo czegoś innego, żeby namazać coś na ścianie albo podłodze? - Spojrzał na kompanów.
Niedługo później dotarli do czegoś w rodzaju rodzinnego grobowca, gdzie w jednym z pomieszczeń znajdowały się sarkofagi przygotowane dla dzieci.
- Myślę, że powinniśmy złożyć szczątki Rose i Thorna w ich sarkofagach, zapewne pozwoli im to odejść na wieczny spoczynek - zaproponował.
Z pomocą Pucka odsunęli kamienne płyty z sarkofagów, jednocześnie mając na uwadze, że w środku może się coś czaić. Na szczęście obie kamienne trumny były puste.
- Kaladinie, chyba ty zabrałeś szczątki dzieci, prawda? Czyń, co trzeba. - Orion odstąpił od sarkofagów, otrzepując o siebie dłonie. - Po wszystkim powinniśmy ruszyć w głąb tego labiryntu. Co myślicie? |
| |