Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2007, 11:25   #254
wojto16
 
wojto16's Avatar
 
Reputacja: 1 wojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumny
Wylkarr
Nieopodal domu stało na ulicy kilka straganów których właściciele przekrzykiwali się wzajemnie. Nie mieli nic specjalnie dla ciebie interesującego. Głównie żywność. Mimo wszystko byłeś trochę głodny, ale problemy które miałeś w tej chwili na głowie sprawiały, że go nie odczuwałeś. Nagle podszedł do ciebie jakiś mężczyzna i mocno pociągnął cię w jakiś zaułek. Kiedy sięgnąłeś po broń mężczyzna zmienił się w Shadowa.
- Technika iluzji - wytłumaczył szybko Shadow wręczając ci jakąś buteleczkę z zielonym płynem.
- To antidotum. DZiała na większość trucizn. Nie jest jednak doskonałe. Może najwyżej zmniejszyć twój ból. Jednak trucizna którą w sobie masz jest zbyt wyjątkowa żeby wyleczyć ją zwykłym antidotum. Najlepszym sposobem jest rozcięcie skóry sztyletem dzięki czemu trucizna wypłynie razem z krwią. Trzeba do tego jednak dobrego lekarza. Kiedyś rozciąłem sobie nierozważnie skórę i prawie wykrwawiłem się na śmierć. Ciekawe tylko czemu ci twoi towarzysze tak się spóżniają? Swoją drogą już dawno nie widziałem Garreta. Nie słyszałeś czegoś o nim?
Reszta
Ujrzeliscie wtedy jeszcze jedną osobę która spała na podłodze. ALbo tylko udawała, że spała. Kiedy ta osoba wstała ujrzeliscie przed sobą Garreta.
- Patrzcie co też kot przyniósł. Jak wam minęła podróż?
 
wojto16 jest offline