09-04-2021, 18:18
|
#130 |
Administrator | Wizyta u Celestiuma nie przyniosła (zdaniem Konrada) nic, co mogłoby rozjaśnić mgłę niewiedzy tych, którzy zostali wplątani w historię związaną z przepowiednią.
Nieco więcej informacji przyniosły słowa Albertusa. I nie chodziło tu o możliwość obejrzenia oryginału przepowiedni, spisanej na wołowej (zapewne) skórze.
- Jak rozumiem, nikt nie wie, jak brzmiała tamta druga przepowiednia? - upewnił się Konrad. - Bo przeszukanie Karak Moran byłoby dość trudne.
Z drugiej strony...
Podczas rozmowy z astrologiem padły zdania o wyprawie w góry. Czyżby chodziło o Góry Szare?
Konrad nie był zachwycony perspektywą wyjazdu do utraconej przed wiekami twierdzy. |
| |