09-04-2021, 21:42
|
#33 |
Markiz de Szatie | - Ja w siłę umysłu Waszeci i moce niepoślednie też wątpić nie śmiem, jeśli o to się rozchodzi - rzekł Lewko niemal po przyjacielsku. - Przeciw zamysłom waszym stawać nie zamiaruję. Jeśli można wykorzystać podstęp jaki, by pannę uprowadzić, to zaiste nie ma co zwlekać i wcale nie wadzi się to z moim konceptem, bo w zamieszaniu i zagrożeniu pożogą pierwej dziewka zaufa osobie, którą zna z otoczenia swego, a wtedy łacno w twe ramiona… znaczy nasze sidła chciałem rzec, wpaść raczy ta białka niewinna … - diabli uśmiech wykwitł na jego obliczu.
Ostatnio edytowane przez Deszatie : 09-04-2021 o 22:14.
|
| |