Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-04-2021, 09:05   #126
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Vessa przy okazji kapieli wyprała też swoje ubranie w którym podróżowała i przebrała się w zapasowe. Mokre rozwiesiła w pokoju i poszła spać pod kocem. Usnęła szybko choć jej poźniejszy sen sprawł że żałowała tego snu.

* * *

Była staruszką, artretyzm i starość spowalnialy jej ruchy. Każdy krok był wysiłkiem pełnym bólu. Byla przerażona nie chciala umierać, uciekała wolała pomocy niekt nie nadszedł, nikt nie pomógł. Bestia ktorą ją zabiła zadala jej jeden cios...tak jakby odniechcenia odganiał musche. A Vessa staruszka padła jak mucha...

* * *

Obudziła sie oddychając szybko, zlana zimnym potem. -Co zakoszmar... - Powiedziała do siebie skołowana ale z wileka ulgą ze jeszcze żyje i nie jest stara. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę że nie śpi w łóżku a na trawie. już chciała wołać towarzyszy i dociekac komu nalezy się w pierdol za takie glupie żarty ale się okazalo że nie sa nawet w siosce. Nie wynieśli jej z tawerny.



- Co na cycki Mirmidii... - Powiedziala całkowicie zdezorientowana stojąc bosa na srodku polany. Ich dobytek był przy nich, konie też, nawet ubrania które prała poprzedniego wieczu byly ułożone na trawie. Sprawdzila je a potem powąchala swoja skórę sprawdzając czy jej kapiel była prawdziwa.



Załozyła skarpetki i buty, skrywając swoją uszkodzona za niemowlęcia stopę i poszła z resztą sie rozejżeć po okolicy, szkielety, ruiny... więcej szkieletów.

- Co za czary się tutaj wyprawiają że budzimy się po w środku zruinowanej i przejętej prze Rhyie wioski....

 
Obca jest offline