- Osobiście wolałbym się tam zwyczajnie wprosić na późną kolacje, ale czary podpalenie i wasze pomysły Panowie mnie zaciekawiły. Jak pozwolicie Panowie ja sobie stanę z boczku i popatrzę na was, by za bardzo nie przeszkadzać, a jak mam w czymś pomóc to powiedzcie tylko.- rzekł Otyły Pan przyglądając się Kocieborowi i na czary co czynił.