Wojownik trochę zanurzył się w swoich myślach. To trochę jak nurkowanie w szambie, a więc jak i bycie cyborgiem. Działał automatycznie zgodnie z poleceniami feldmarszałka Ndonga (czy jaki to tam miał stopień naukowy, czy wojskowy). Ale ocknął się i krzyknął:
- No co jest kurwa? Napierdalamy! - i zaczął rozglądać się za wrogimi kosmitami co by do nich napierdalać ile wlezie.
Dodatkowo Wojownik bardzo dokładnie zlustrował otoczenie co działo się pod czas jego nurkowania głęboko w otchłani miejskiego ośrodka oczyszczalnia ścieków do jakiego można było upodobnić jego przemyślenia. Musiał wiedzieć jaka jest jego aktualna sytuacja, ile wrogów jest w pobliżu, a ilu przyjaciół. A najważniejsze z tego wszystkiego: ilu przeciwników miał teraz odpierdolić, a ilu za kilka sekund. |