Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2021, 21:01   #57
Lynx Lynx
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Widząc, że ktoś się zbliżał nastąpiła kolejna nagła zmiana koncepcji działania. Cóż powiedzieć tylko, że chaos zmienny bywa.
-Nooo ludziska wyciągać ławy i stoły na zewnątrz. Zjemy w świetle księżyce. Prędko prędko nakrywać, jadło szykować i beczułki z piwniczki wytaczać nowi goście zaraz będą. Dalej dalej do roboty nieroby, a z tym waszym małym pożarem coś zaraz ogarnę.- kontynuował swoje diable pokrzykiwanie do tłumu licząc, że może ktoś go tam posłucha.
- Odsunta mi się tam z tyłu!- zawołał zwracając się przodem do płonącej stajenki. Ci zebrani którzy byli w stanie patrzeć na te szkaradę mogli ujrzeć jak swą paszcze rozwiera i ślinę w niej zbiera po czym stanął w strzemionach nastawił się i jebutło jak z armaty. Zebrane gazy trzeba było uwolnić, a przy okazji było jakoś zneutralizować alkohol jaki, by ślinie się znalazł. a też wypluć ją dostatecznie mocno do ognia. Magia i czarcia moc zrobiła z Pana Bimbrowskiego wielgachną ślino armatę. Skutki były takie, że gigantyczna mela pognała w kierunku płonącej stajni, pierd był tak potężny, że aż koń na zadzie przysiadł swego jeźdźca zrzucając, oraz co ważniejsze to wszystko co żywe, lub nieżywe za Panem Arkadiuszem pozostało to do nieba mogło przed wcześnie wzlecieć.
Sam diabeł zaczął się z ziemi gramolić ciekaw efektów swych działań.
 
Lynx Lynx jest offline