Reakcja na słowa Zahira - Dziękuje Mistrzu jestem kiepski jeżeli chodzi o powietrze którego nie zaginam poprzez mój autorski instrument trąbkopodobny którego stworzenie na każdym kroku utrudniał mi tyran meelo, Podobnie z medytacją tradycyjnie mi nigdy nie wychodziła dopiero po ucieczce gdy zagłębiłem się w muzykę całym swoim jestestwem zacząłem odczuwać jedność ze światem zwierząt oraz duchów który zaczął reagować na moje utwory. Nie jestem umięśniony jak ulubieńcy króla śmierdzieli w wale radzę sobie tylko jeżeli mogę wykonywać ruchy taneczne... Jedyne co mi wychodziło zawsze to wiedza historyczna bo gdy każdy dzień jest kaźnią gdzie nikt nie chce cię znać i wszyscy łącznie z twoimi rodzicami traktują cię jak śmiecia to chcesz uciec od rzeczywistości w zwoje i książki bo przywódca świątyni odbiera ci twoją muzykę- Opowiadał ze smutkiem.
Po chwili nieco rozweselał - Pewnie cię zanudzam Mistrzu ? Po osiągnięciu oświecenia takie przyziemne problemy chłystka jak ja pewnie są najnudniejszą rzeczą na świecie ? Mistrzu wydaje mi się że zabicie Cesarzowej Ziemi było dobrym posunięciem ale zamiast marnować kapitał społeczny na walkę z Korrą lepiej było schować się w chaosie królestwa ziemi i stworzyć rady społeczne oparte na ruchach ludowych podobnych do tego co stworzyli Równiści... Wtedy można by stworzyć społeczeństwo które jest jak woda: Ma swój porządek wewnętrzny ale jest dość elastyczne żeby nie skostnieć i nie wytworzyć tyranii! Wtedy żadna Kuvira nie doszłaby do władzy bo byłby uporządkowany chaos!- Mówił z pasją po chwili zaczerwienił się jak pączek róży - Wybaczcie, Mistrzu po prostu dużo na ten temat myślałem... Ja wiem że łatwo tak sobie gadać ahistorycznie gdy zna się z góry ciąg przyczynowo skutkowy przepraszam- Dodał zawstydzony. - Czy będę mógł wam potem zadać kilka pytań ? Książki do których miałem dostęp są cenzurowane a jest parę rzeczy których zawsze byłem ciekaw a propo historii Czerwonego Lotosu- Tak naprawdę chciał powiedzieć Zahirowi o wcieleniu Vaatu ale bał się zrobić to przy wszystkich. Śledztwo i reakcja na rozlanie - Tak jak mówiłem wcześniej Panie Daichi sądzę że to kuzynka porwała dzieciaka i próbuje wrobić wredną psychopatyczną siostrę Changa. Sęp się tym nie zajmie jak należy nawet jeżeli podamy mu rozwiązanie na tacy- Odpowiedział a Daichi zaczął rozlewać płyn. - Zaginaniem wody chyba można wyciągnąć płyn z ubrań ? Jeżeli wy nie chcecie to ja mogę wypić skoro Pan Eliasz uparł się obrażać mnie i twierdzić że nie szanuje herbaty- Naumyślnie przekręcił imię nietoperzowatego ducha. |