Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2021, 21:21   #170
Bardiel
Interlokutor-Degenerat
 
Bardiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Bardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputację
- Skurwysyn... - wydusił cicho Zere'el, obserwując z powietrza płonący budynek. Tego się nie spodziewał... Herianin nie wyglądał na przyjemniaczka. Nie zdziwiłby się, gdyby odrobinę poturbował lub postraszył barmana, aby wycisnąć z niego pełnię informacji. Ale to? Puszczenie z dymem całej budy? Nobrazianin tego nie przewidział. Obserwowana scena stanowiła ponure przypomnienie, że wszedł w układ z niebezpiecznym i nieprzewidywalnym typem. Pomyśleć, że jeszcze dwa dni temu miał przed sobą wizję obiecującej kariery i arystokratycznych bali... A teraz? Czas działał na jego niekorzyść. Było kwestią dni lub godzin, nim zostanie ogłoszony renegatem bądź innym wyjętym spod prawa banitą. Odkąd powrócił na Nobraz, zdążył już wejść we współpracę z piratem, przekupić funkcjonariusza policji i napaść na magnacką rezydencję. Chciałby chociaż, żeby w minimalnym stopniu przybliżyło go to do odnalezienia Nertei. Było to jednak pobożne życzenie.

Skaner zapikał nagle, kierując gwardzistę w stronę posterunku.
- Nie wierzę... - mruknął oszołomiony mężczyzna. Otrząsnął się jednak bardzo szybko. Fioletowa aura otoczyła Zere'ela, który po kilku sekundach wystrzelił jak rakieta w kierunku komendy głównej.
 
Bardiel jest offline