22-04-2021, 18:21
|
#88 |
| Kolejny korytarz ukrywał przed nimi pułapkę, na szczęście jednak w porę ją zauważyli. A schody wiodące w dół prowadziły w stronę tych dziwnych śpiewów. Orion przez chwilę się wahał, w którą stronę podążyć - początkowo chciał ruszyć na dół, by zmierzyć się z tym, co tam na nich czekało, odnaleźć tych, którzy śpiewali, ale Kaladin z Cahnyrem mieli rację. - Jasne, sprawdźmy resztę tego piętra. Lepiej nie zostawiać za sobą wrogów, którzy mogliby zajść nas od tyłu. Dobrze prawicie, przyjaciele. - Skinął im głową i z uniesionym mieczem wrócił się na górę, by podążyć korytarzem po lewej. Do miejsc, których jeszcze nie sprawdzali. |
| |