- To ja bardzo przepraszam... - wydukał do Aiko.
Dalej nastąpiło pandemonium i chaos. Westchnął. Nie ufał Aiko, nie lubił słodzonej herbaty, ale jej reakcja na rozlanie ziół była na tyle miła, żeby miał wyrzuty sumienia. Miał nadzieję, że to o czym opowiadał Migmar były przesadzone. Przypominało mu to scenki jakie przeżywał ze swoimi dziećmi w domu. Dziećmi, które mają po 14 i 8 lat.
A komentarze Kuni i Eloya co do herbaty go ubodły.
- Po pierwsze- mój dziadek podziwiał Iroha Smoka Zachodu. Bywał w jego herbaciarni w Ba Sing Sei. Jedna z rzeczy jakich dziadek Rindoh mnie uczył to m.in. herbaty się nie dosładza, by rozkoszować się jej czystą esencją. A tym bardziej nie pić tego co się rozlało.
Po drugie- Aiko, dziecino skoro niedługo lądujemy i moje mdłości opadły, to mięta wystarczy.Po trzecie- Migmar wierzę, że w twojej świątyni było strasznie. Dlatego tym bardziej nie pij herbaty, która się rozlała. Jesteś ponad nakazy jakiegoś głąba.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. KubuÅ› Puchatek aka Winnie the Pooh |