Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2021, 23:10   #984
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Roz uznała, że śmierci przez powieszenie winna jest za wyjątkową mieszaninę niepotrzebnych oraz zaniechanych działań, a także opuszczania miejskich murów, bez wyraźnego powodu (np. trawiącego wszystko pożaru). Prowadzona nie wiadomo gdzie najbardziej bała się trwałego okaleczania oraz podtapiania. Zastanowiła się, czy próba ucieczki nie mogłaby spowodować jednak śmierci na miejscu, co wydawało się dość wygodnym rozwiązaniem. Zmęczenie jednak wzięło górę i bez szemrania podążała tam gdzie ją prowadzono.

Obecny na przesłuchaniu człowiek, który uratował Barona zadawał pytania, a Roz z wyuczonym obojętnym wyrazem twarzy odpowiadała. Opowiedziała co działo się od czasu opuszczenia przez nią Nuln i podróży w kierunku przełęczy, jej niewoli u Granicznych, potem ataku wojsk pod dowództwem Barona dzięki czemu została odbita oraz pomysłu maga Rittera, który miał zrobić z niewidzialnego szpiega najbardziej widoczną w obozie postać. Potem o swojej roli w negocjacjach i wizycie w obozie Granicznych. Przytoczyła przy okazji detale z przygotowanego raportu. Ten jednak został już oddany. Zgrabnie ominęła rozmowę z Wernickym. Osobną opowieść poświęciła Magritte von Liebwitz dodając przy okazji “zasłyszaną” historię jej odbicia przez Ostatnich oraz wszystko co dowiedziała się o działaniach Barona i Loftusa mające na celu jej ochronę. Trzecia historia to strzępy informacji, które usłyszała na temat Elektorki i podejrzeń wiążących się z jej osobą. Dowodów nie miała, ale Loftus i Baron mogli wiedzieć coś więcej zwłaszcza o jakimś liście o którym udało się zebrać plotki, ale nie udało się znaleźć jego samego.

Roz podawała najpierw ogólny rys wdając się w szczegóły tam gdzie przesłuchujący sobie życzył. Wiedziała, że ów może być dość zdecydowany, a ponieważ nie zależało jej na niczym, wolała ostatecznie zawisnąć na stryczku z kompletem paznokci i bez połamanych kości.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline