Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2021, 16:37   #162
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Ulice Caligine, 5-8 marca 2050

Jak na razie wszystko postępowało wedle pośpiesznie ułożonego planu. Ucieczka z mieszkania obyła się bez choćby jednego wystrzału, nikt najwyraźniej wcale Hectora nie zauważył. Starając się nie robić najmniejszego hałasu, Latynos przyklęknął za pniem rachitycznej choinki i zmienił na chwilę broń ściągając z pleców Springfielda. Sam karabin w takich warunkach był bardziej utrapieniem niż pomocą, ale monter potrzebował zamontowanej na nim lunety, aby móc dostrzec w kłębach lodowatej mgły jakieś szczegóły zgromadzonych przy jego wozie ludzi.

Owijając przedramię paskiem karabinu, Hector obiecał sobie w duchu, że jeśli czasoprzestrzeń zagnie się ponownie po upływie bieżącego dnia, zaraz po uwolnieniu się od podejrzliwej Jackie weźmie śrubokręt i odkręci lunetę karabinu robiąc z niej podręczną lornetkę.

Tyler na pewno rozgadał już reszcie lokalsów jak Garcia sterroryzował go bronią i jak mu groził śmiercią w porywie gniewnego wzburzenia. Nowojorczyk ciągle pamiętał ostrzeżenie naczelnika osady, że przy próbie dalszych kontaktów zostanie bezceremonialnie odstrzelony, dlatego bez względu na rozwój sytuacji nie zamierzał zbliżać się do któregoś z mieszkańców Caligine bez palca na spuście.

A jednocześnie desperacko potrzebował dodatkowych informacji. Kto strzelał w głębi Caligine, kiedy on bronił swojej tymczasowej fortecy? Czy odgłos cichnącego silnika motocykla był dowodem ucieczki jednego z klanerów czy może odjechał nim jakiś lokals? I który rok był akuratnie według czającego się gdzieś w mgle bikersa.

Rozejrzawszy się wpierw bardzo uważnie wokół siebie, Hector przycisnął do barku kolbę Springfielda i spojrzał przez okular lunety próbując dzięki jej zbliżeniu rozpoznać ludzi kręcących się przy motocyklach.


Jak w fabularce, Hector będzie chciał dostrzec coś więcej przy użyciu lunety karabinu. Jeśli z bieżącej pozycji okaże się to niemożliwe, zmieni ją na bliższą skradając się bardzo ostrożnie w kierunku celu. Po kilku metrach schowa się (choćby nawet rozpłaszczony wprost na asfalcie) i ponowi oględziny. Jeśli się okaże, że to znajomi osadnicy, będzie chciał do nich zawołać, ale to umieszczę już w następnym poście jak będę miał wyraźniejszy pdgląd sytuacji.


 
Ketharian jest offline