"Do diaska! Ta kobieta wygląda podejżanie! Do tego ściany jakby się zwężały, czy to tylko złudzenie. No i dlaczego tu jest tak duszno?"
O'Connor zaczął się pocic, miał wrażenie, że się dusi, ściany go niemal oplatały. Chciał jak najszybciej opuścic to miejsce.
- Chcę wyjśc! Potrzebuję powietrza! Szybko! Gdzie jest wyjście!
Powoli wpadał w panikę. Lecz czekał na wskazanie mu kierunku i całą swoją wolą starał się uspokoic.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym. |