Ogólnie Alex ma rację. Uznałem, że przyda nam się jakiś twardy fakt, bo opieraliśmy się głównie na naszych podejrzeniach i uprzedzeniach (zresztą tak jak powinniśmy). Ale miałem ochotę dodać coś więcej. Mogłem teraz, mogłem później... chyba bez znaczenia.
Ogólnie mamy trzy pewne rzeczy (wg mechaniki gry):
1. CJ jest podejrzanym (Karta Wskazówki Nami) - Alice odkryła coś na temat jego przeszłości.
2. Alice kilka godzin przed zniknięciem była na stacji kolejowej z Jackiem (Karta wskazówki Jacka), robili coś, o czym nie chcieli aby inni wiedzieli
3. Alice miała 10 000 dolarów. A przynajmniej znaleźliśmy je w Kalisto Rivers.
Można tworzyć subploty tak długo, jak nie będą sprzeczne z tym, co już ustaliliśmy. Z takich rzeczy dodatkowych to:
4. Alice była w stodole z Dakotą wieczorem, ale wróciły do domu (Nami wymyśliła), Alice chciała pójść do klubu
5. Alice zgubiła naszyjnik Ryana (ja wymyśliłem)
6. Podobno pan Halvert był jakoś związany z matką Alice (ja wymyśliłem).
I to tyle z tego, co pamiętam. Starałem się wymyślać takie rzeczy, które mogą znaczyć wszystko i nic. W sumie nie wiem, czy dobrze, że to wymyśliłem, ale to chyba spoko.
Po kilku dniach gry doszedłem do dwóch wniosków:
- w zależności od graczy tą grą można stworzyć mega historię albo wielki chaos
- współtworzenie w piątkę wymaga znacznie więcej artystycznego smaku i inteligencji niż mi się wydawało
- na żywo całą sesję gra się w 90 minut. Nie wiem czy 11 dni to optymalna translacja na forum, czy lepiej byłoby rozegrać to szybciej
Ale w sumie nie zastanawiam się jakoś mega, bo dobrze mi się gra i pisze