Aiko wróciła do domu. Była szczęśliwa – w końcu ocaliła nie tylko Aibo, ale i Doktor Szept – le przede wszystkim zmęczona, miała też wiele rzeczy do rozważanie, zwłaszcza to wszystko, co jej powiedziała pani Asami.
Weszła do swojego malutkiego mieszkanka na palcach. Możliwe, że Hideki już spał, nie chciała więc go mówić. Wątpiła w to, ale zawsze istniała taka możliwość. Muszę jutro złożyć w jakiejś gazecie podanie o korepetytorkę fizyki dla niego... przypomniała sobie. Pewnie jutro, jak się wyśpi, to będzie w stanie, ale w jej obecnej sytuacji jęknęła tylko zniechęcona. |