Mathew Royal
-Hmm, kiedy mam przejąć ster?- chłopak spytał się zmiennika nadal patrząc przed siebie w ocean.
- Bierz ster. Trza mi szable zgotowac a czasu ponoc malo mamy.- Odparl zmiennik, po czym odszedl. Pozostalo ci przejac ster i trzymac pewna reke w dobrym i zlym. Czules lekkie zdenerwowanie, czy poradzisz sobie z ostrymi zwrotami podczas takiej proby jak walka na morzu czy dobijanie do abordazu. Ale.. Raz kozie smierc... Dewlin
Wdrapales sie na liny zgrabnie i szybko. Chwile balansujac na rejach pomogles skrocic plotno tak, by wygielo sie w piekne luki. Caly statek zlapal przechyl i poszedl po falach z calkiem rozsadna predkoscia. Nie zwazajac na zwiekszone ryzyko z tepem akrobaty wrociles spowrotem do trzony masztu po czym wdrapales sie na kratownice zaimprowizowanego bocianiego gniazda, pachnacego jeszcze zywica. Pod koszula sciskales zlo- przynaszacy omen wyszyty na kawalku zaglowego plotna.
Po chwili dostrzegles cos na horyzoncie. Tak.... To zdecydowanie byl zagiel... Bielil sie jasnym blaskiem dokladnie pomiedzy niebem a woda. Selina
Goraczkowo staralas sie przygotowac ludzi i okret do walki. Szybko wydawane rozkazy, powarkiwania na krnabnych czlonkow zalogi. W koncu sama wzielas sie za przygotowania prochu, dogladanie ladownic czy tez donoszenie kawalkow jedwabiu i ukladanie w stosy przy dzialach. Ludzi w jednym momencie ogarnal niewyobrazalny zapal. Pracowali za dwu czy trzech chlopa.
Przygotowania zdawaly sie posuwac w dobrym tempie. Czuc bylo, iz kazdy juz wie i kazdy juz czeka na walke. Mysle o stworzeniu rekrutacji dodatkowej. Co wy na to? Sporo luda zdaje sie olalo sesje.
__________________ -----------------------------------------------------
Info dla obslugi: Mam angielska wersje OS wiec nie posiadam polskich czcionek. |