Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2021, 11:09   #114
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Kampus Politechniki Świętokrzyskiej, Klub Pod Kreską; Noc z 27-28 czerwca; około 23:00

Siudak słuchał uważnie podpierając długimi palcami podbródek i taksując rozmówców skupionym spojrzeniem ne zdradzającym niczego, niczym pogrążony w transie pokerowych partii. Nawet na wspomnienie o plotkach dotyczących tożsamości mordercy nie drgnęła mu warga. Gdy Alicja przestała zasypywać Brujaha domysłami i sprawami w których primogen Krzykaczy miałby im pomóc, zaległa chwila ciszy. Siudak w koncu uśmiechnął się znów szeroko:

- Gdybym miał domysły co do tożsamości mordercy, to chyba nie potrzebowałbym was, żeby zgarnąć cała tę niezmierzoną łaskawość, wdzięczność Karskiego i jego przydupasów, prawda? - spytał w powietrze, a w kwestii o księciu nie dało się nie wyczuć ironii: - I mówiąc całkowicie szczerze, tak też zapewne zrobie, jesli się dowiem takich rewelacji przed wami. Nie urągając waszemu entuzjazmowi i pozycji, to chyba każdy wolałby mieć jednak dłużnika w Karskim niż w was.

Przynajmniej kilka spraw stało się jasniejsze. Brujah wiedział o mordercy tyle co i koteria, a jakiekolwiek motywy powodowały Siudakiem, to wydawało się, że koteria może z nim znaleźć raczej konkurencję, niż oddanego sprzymierzeńca. Jakie mogło to nieść dla nich skutki, trudno było przewidzieć młodym kainitom. Nie wiadomo jak mógł zareagować Karski, jeśli kto inny rozwiązałby za nich zagadkę tajemniczych morderstw. Z pewnością stali naprzeciw dużo starszego od nich wampira, który prowadził własne gry i całe zamieszanie ze śmiercią Macieja było dla Siudaka niezależnie od wszystkich okoliczności elementem zupełnie innej, dużo większej układanki od tej jaką starała się desperacko ułozyć koteria.

- Ale z być może mogę wam pomóc w kwestii Macieja, oczywiście ustalając zawczasu, że wiedza jaką się podzielę z wami znajdzie odzwierciedlenie w postaci waszej solennej obietnicy do zwrotu przysługi w przyszłości. - Siudak uśmiechnął się pytająco.
 
8art jest offline