Wątek: Wojna o Miguaya
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2007, 09:52   #147
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Anna patrzył na dziewczynę i myślała.
""Co ona tu robi? Przecież nie wygląda na wojskowego nie to co ta ruda jędza. no tak ale ja to się nadaje na żołnierza jak nic. W końcu nie ma lepszego żołnierza nad studentkę medycyny, która much by nie skrzywdziła."
Medyczka uśmiechnęła się.
-Wybacz ale muszę już iść. Muszę ze zbrojowni wziąśc róg sygnalizacyjny a pewnie nie będą mi chcieli go wydać. Potem chciałabym coś zjeśc przed zbiórką.
Ana wstała zabrała swoje rzeczy skinęła głową koleżance.
-Do zobaczenia.
I powoli wyszła. Skierowała swe kroki do budynku w którym znajdowała się zbrojownia.
"Żeby tylko nie robili problemów."
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline