Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2021, 14:13   #332
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Dziękuję za gierkę
Wiem, że mój głos nie pasuje do obrazka postaci, ale no nic nie poradzę, że taki mam Chciałam to zrobić klimatycznie, pewnie powinnam pogmerać w programach zmieniających barwę głosu, ale nie jestem w tym doświadczona, więc zostawiłam tak, jak uważałam, że będzie najfajniej - czyli poczta głosowa nagrana głosem, a nie pisana.

Dla ciekawskich i zainteresowanych zostawiam też pisemną wersję poczty oraz napisany przeze mnie Sekret.

Sekret: Alice i ja poszłyśmy na imprezę w Stodole. Wymknęłyśmy się przez okna w naszych pokojach i poszłyśmy przez las. Jeszcze wtedy pamiętam jak śmiałyśmy się i żartowałyśmy, że wyskoczy na nas zaraz jakiś potwór i zażąda od Alice szkolnych kanapek inaczej zje najsłodszą z nas - czyli ją, wiadomo. Na imprezie, niestety, był też Dave. Przez jego głupie docinki Alice totalnie odechciało się wszystkiego. Żałuję, że namówiłam ją na to wyjście, ale miałam nadzieję, że się rozerwie i zapomni o problemach, że to ją wyluzuje, poprawi humor. Kiedy wyszła na chwilę się przewietrzyć, straciłam ją z oczu. Davida chyba też nie było jakiś czas, ale nie jestem pewna. Potem wróciła po swoje rzeczy bardzo zdenerwowana, nie chciała powiedzieć, co się stało. Wybiegłam za nią i wracałyśmy razem tą samą drogą, bo było szybciej. Nagle usłyszałyśmy szelest. W ciemnym, pustym od ludzi lesie wydawał się być jednym ze straszniejszych odgłosów. Zaczęłyśmy biec przez chaszcze jak głupie i oszalałe. Nie było w tym nic rozluźniającego. Nie wyszło jak chciałam, ale wróciłyśmy do domu po północy. Alice zorientowała się wtedy, że zgubiła medalik od mamy. Obiecałam jej, że rano wrócimy i go poszukamy. Rano jednak Alice już nie było.

Wiadomość głosowa: Cześć Piękna, mam nadzieję, że dobrze się czujesz? Naprawdę giga cię przepraszam za to, że wyciągnęłam cię wtedy z domu. Nie przejmuj się tym wszystkim, ani Dave’em, obiecuję, że już nigdy więcej tego nie zrobię! Ale serio - lepsze to niz ten klub, trust me! W sumie jak wspominam, to śmiać mi się chce z tego, że się wydygalysmy jakiegoś szelestu. Obyś nie miała przeze mnie kłopotów na dłużej, nie chcę żebyś źle się czuła, okej? Oddzwoń do mnie szybko, chcę usłyszeć w twoim głosie, że na pewno jest dobrze. Zjem śniadanie i wrócimy szukać medalika, na bank się znajdzie, obiecuję.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline