Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2021, 16:09   #286
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
28 Maius 816.M41, maszynownia Gwiazdy Tabadanu

Mistrzyni Chóru odwróciła głowę w kierunku wylotu korytarza, do której udał się chwilę wcześniej eskortowany przez żołnierzy prezbiter. Pozornie chaotyczna aktywność techadeptów połączona z bezlikiem bodźców generowanych przez uruchamiane sukcesywnie maszyny nie pozwalała astropatce na zbudowanie w jej myślach zrozumiałego obrazu sytuacji. Odprawiane wokół misteria Adeptus Mechanicus były dla mentatki czymś zupełnie niezrozumiałym, czymś pochodzącym z obcego jej mechanicznego świata, w którym panowały pełne tajemnic prawa Omnimesjasza.

Kiedy w głośnikach kasku rozległ się zniekształcony zakłóceniami głos Ramireza, sam w sobie nieludzko elektroniczny w brzmieniu, ożywiona aktywność techadeptów przybrała zupełnie innego wyrazu. W miejsce narzędzi w ich rękach pojawiła się broń, a ruchy natychmiast stały się bardziej nerwowe i niespokojne.

Bellita nie potrzebowała żadnego ostrzeżenia więcej, w ułamku sekundy jej szósty zmysł pochwycił eteryczną woń tego, co wywołało oczywiste poruszenie Wizjonera Napędu.

Chaos!

Majestatyczny w swoim osobistym kombinezonie, prezbiter wychynął na platformę łączącą segment napędu Osnowy z główną częścią maszynowni, napierając z ogromną szybkością na wycofujących się przodem żołnierzy eskorty i ciągnąc za sobą coś przymocowanego do srebrzystych nitek mechandrytów, coś przypominającego nierówno obrobione bloki czerwonawej materii.

A sekundę później w wylocie korytarza pojawiły się kolejne kształty, płynące w stanie nieważkości z niezwykłą gracją ruchów oraz prędkością przeczącą prawom fizyki. Poruszając licznymi wypustkami o zaostrzonych końcach poruszały się niczym w wodzie, wprawiając swe obłe ciała w ruch bez potrzeby odpychania się od fizycznych powierzchni.

Macki, szpony, pozbawione białek czarne oczy przywodzące na myśl ślepia podwodnych bestii, pokryte kościanymi naroślami cielska, rozdwojone języki. Jeden po drugim monstrualne kształty opuszczały korytarz łącznikowy na podobieństwo uciekających z nieszczelnego przewodu bąbelków powietrza i chociaż wydający z siebie pierwsze okrzyki paniki ludzie w maszynowni dostrzegali jedynie ich odrażającą materialną powłokę, Mistrzyni Chóru dostrzegała coś jeszcze.

Wypaczającą wszystko wokół korupcjogenną aurę czystego Chaosu.
 
Ketharian jest teraz online