Myślę że nawet jeśli Anna powiedziała że wszyscy mają wyjść to wciąż ma na tyle dobry kontakt/ochronę że jak spróbujemy cokolwiek zrobić to nas spacyfikują. Ona też ma za sobą kilkaset lat (nie)życia i zaciukanie jej tak szybko by nikt nie zdążył zareagować jest... Wątpliwe.
Jak już to myślę że lepiej najpierw zabrać się za Valeriusa, w miarę możliwości wyciągnąć z niego prawdę, potem go ewentualnie zaciukać i Anną zająć się potem.
Tak się szczęśliwie składa że Yusuf zna pewien ciekawy rytuał pozwalający wyciągać z innych prawdę