Zanim zdążyli uzgodnić co tak na prawdę będą robić Felix zaczął się skradać gdy Byku po prostu ruszył przed siebie waląc jednego z przeciwników w łeb nawet się nie zatrzymując.
Nie mógł ruszyć na przód i zostawić samego sobie Dietmara bo ten pewnie dość szybko zostałby złapany albo zabity przez tych ludzi. Obejrzał się za siebie czy mag idzie za nim po czym naciągnął łuk i oddał strzał w przeciwnika starając zachować się dystans. |