Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-05-2021, 22:10   #87
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Poniechał Osmółki jedynie dlatego, bo w błocie nie chciał się taplać. Po prawdzie jednak, dosyć miał tych świętoszkowych modłów, co do cna go przebodły i dobry humor strawiły. Tedy posłuchał podłego czarta i choć droga obrzydła mu rychło z inszych powodów, lepsza była niźli na deszczu i wichrze postój, z wielce nieprzyjemnymi dźwiękami tubalnymi nad uchem dzwoniącymi.

Przepatrzył sprawnie izby pańskie i szybkim ruchem zagarnął papiery z sekretarzyka panienki chytrze za diablą pazuchę chowając. Wtem posłyszał głos jaki tercjarza czy innego bożego sługusa. Podlany był on taką zadzierżystością, że z przyrodzonej ciekawości czart chciałby przyjrzeć się owemu mężowi, co tak ochoczo śmierci pragnął.

Lewko wyszedłszy śmiało na ganek, uchyliwszy wilczego kołpaka, tak jednak by rogów nie zdradzić, w ten sposób ku mości panom się odezwał:

- A któż tak miło w progach wita? Chorągiew Apostolska? Czyżli szaraczkowie tutejsi?

A poczekawszy na respons szlachecki, sam przedstawił się jak obyczaj kazał.

- Jam Kacper Lewicki, szlachcic z ziemi rawskiej, Rogalem się pieczętujący.
Z diabłami waszmościowie sprawę mają? Pomóc w tej kwestyi nie potrafię, jeno swoją mazurską szablą służyć tu mogę, jeśli który ma tyle śmiałości, by ze śmiercią w tany iść.
- Lewko bezbłędnie wyłowił z tłumu krzykacza, co groźby słał wobec czarciej rodziny.

- Kiedy jego położę wraz z kompanami odjadę, a reszta przeszkód w tej wycieczce niech nie czyni. Szlacheckiej krwi, szkoda bowiem wielka hurmem wsiąkać w te poleskie błoto... - rzekł z przesadnie udawaną troską. - To jak Waszmościowie, który najbardziej ochotny, by z prostym Mazurem sprawdzić swą biegłość w sztuce krzyżowej?

Szlachcic oparł niedbale dłoń na rękojeści czarnej szabli.
 
Deszatie jest offline