Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2021, 21:15   #153
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Wygląd Cesarza uosabiał wszystkie ponure myśli Wolkena i źle wróżył całemu Imperium. Oddał honor starcowi, pochylając siwowłosą głowę. Przygnieciony podobnym brzemieniem i zmęczeniem trawiącym ciało, zdawał się czuć przedziwną więź z tym schorowanym monarchą. W obliczu wydarzeń, które zatrzęsły Nuln, los stolicy, wydawał się też przesądzony, jeśli nie znajdzie się ktoś, kto poprowadzi lud siłą oręża i charakteru. Kto wesprze i da nadzieję w tych trudnych czasach. Niestety w tej materii brakło persony, która swym majestatem i siłą pozwoliłaby oprzeć się zakusom mrocznych i plugawych sił... Przynajmniej w tej chwili...

Statystował w kolejnym spotkaniu, w tajonej pogardzie mając obecnych tu arystokratów, spadkobierców czy intrygantów, którzy mogli niebawem objąć stery władzy. W tym momencie, bez broni czuł się nikim... na pewno zaś jeszcze bardziej bezradny, niż zazwyczaj. To zimna klinga miecza i jego skórzana rękojeść, dawały mu poczucie jakiegokolwiek wpływu na wydarzenia. W pałacowej sali albinos pojął jak bardzo tęskni znów z traktem, niewygodą siodła i podróżą, choćby w mglistym celu...

Nieznośną powinnością jawiło mu się przebywanie w duszącym mieście kolejny dzień...
 

Ostatnio edytowane przez Deszatie : 23-05-2021 o 23:44.
Deszatie jest offline