Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2021, 15:36   #29
Lua Nova
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Melissa obserwowała z uśmiechem, jak młody jeździec wita się z ukochaną. Cieszyło ją, że tym dwojgu udało się odnaleźć siebie nawzajem. Kiedy oboje podeszli do niej, spojrzała na nich życzliwie i z uśmiechem się przedstawiła.
- Jestem Melissa Blitz, medyczka z Bechafen i miło mi was poznać. Nie mam panu za złe, miły panie, że w chwili wielkiego szczęścia, jakim jest odnalezienie bliskiej ci osoby, zignorowałeś moją obecność. Jest to w pełni zrozumiałe. Będziemy jeszcze zapewne mieli wiele okazji, żeby porozmawiać ze sobą podczas tej przeprawy. - Mówiąc to, zostawiła młodą parę w swoim towarzystwie i ruszyła przyjrzeć się pozostałym uchodźcom.

***


Podczas drogi Dziewczyna cały czas przemieszczała się wzdłuż pochodu, to w jedną stronę, to w drugą. Zależało jej, żeby rozeznać się trochę, kto wśród ludzi ma większy posłuch, a kto może sprawiać kłopoty. Pragnęła też, by poznali ją bliżej, toteż zagadywała od czasu do czasu różne osoby i rodziny. Nie uszło jej uwagi, że niektóre dzieci i starsi ludzie, niepokojąco kaszlą. Starała się więc na postojach robić wywiad i zbadać choć kilka osób. Cały czas mając w pamięci opowieści elfki o zarazie.

***


Kozak i młody szlachcic znaleźli Melisse pośród dzieci, które właśnie badała. Medyczka nie miała najmniejszego problemu, żeby zrozumieć plan Onufrego. Co więcej, płynnie mu odpowiadała w jego własnej mowie. Słuszność też oddała pomysłowi i zaraz wskazała kandydatów do tego najlepszych, co ich zdążyła dziś poznać rozmawiając z uchodźcami podczas drogi. Razem więc z Kislevczykiem i Victorem od razu udali się do nich.

Dziewczyna wybrała z grupy tych mężczyzn, którzy mieli rodziny: ojców, braci, synów. Próbując ich przekonać do podjęcia wart, apelowała do ich poczucia obowiązku i troski o bliskich. Nie szczędziła im przy tym zmyślnie wplecionych komplementów o ich odwadze i zaradności, i sile. Starała się przekonać, że warty są niezbędne by oni i ich rodziny bezpiecznie dotarli do celu.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...

Ostatnio edytowane przez Lua Nova : 24-05-2021 o 15:47.
Lua Nova jest offline