Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2021, 21:27   #156
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Bladin uświadomił sobie dwie rzeczy. Po pierwsze jego towarzysze bali się. Po drugie, on się nie bał. Nie wiedział z czego to wynikało. Często było tak, że im kto mniej miał życia, tym bardziej się o nie martwił. A ludzie mieli go zdecydowanie mniej. Ale to nie tylko o to chodziło. Kapłan zdał sobie sprawę, że nie boi się, bo wie, że na końcu i tak wszystkich czeka śmierć. Więc po prostu robi to, co należy robić. Tak jak szlifując kamień szlachetny, nie możesz przyspieszyć procesu. Pewne rzeczy wymagają czasu, bo inaczej wszystko popsujesz. Może dlatego Grimnir go powołał?

Nie chciał jednak uciekać przed Celestiumem. I to przed czym? Przed słowami?

Potrzebował w jakiś sposób się z nim spotkać. Musiał tylko wymyślić jak.

Gdy astrolog ich mijał, khazad szukał wzrokiem jego spojrzenia. Jednak na daremno. Potrzebna była więc inna metoda. Może po spotkaniu, coś wymyśli.

* * *

Na spotkaniu Bladin milczał, obserwując Luitpolda, który również milczał i pozwalał mówić swojemu totumfackiemu. Czemu uważasz astrologa za zagrożenie pytał w myślach. Jakież on może stanowić dla ciebie zagrożenie? Po przejęciu tronu zrobisz z nim co zechcesz. Z drugiej strony khazad nie był pewien, czy w ludzkim imperium tron był dziedziczny. Coś słyszał o elektorach. Być może tutaj był pies pogrzebany. Celestium może mieć na tyle duże wpływy, aby przesądzić o wyborze kogoś, kto będzie bardziej skłonny do współpracy. Będzie musiał o to zapytać Konrada, po spotkaniu.

Dopóki syn imperatora sam nie zabierze głosu, dopóty syn Grimnira też powstrzyma się od wypowiedzi. Niech tak będzie.
 
Gladin jest offline