Telegraficzny skrót z tego co Yusuf dowiedział się z konwersacji do tej pory:
- Valerius przyznaje się do zamachu
- na początku rozmowy myślał że już załatwiliśmy Annę i on jest kolejny, więc wszystko szybciutko wyśpiewał z podejściem (chyba) "i tak wszystko już wie" wszystko co wiedział i gotowością na śmierć/walkę
- w zamach zaangażowani byli de Worde i Anna, sam Valerius wycofał się po wszystkim z polityki i chce opuścić Londyn. Wydaje mi się że żałuje swojego czynu.
Dalej Yusuf zaprasza Valeriusa do samochodu razem z ghulami i ciąg dalszy konwersacji tam. Ogólnie jestem za tym żeby go jednak puścić wolno, zabrać tylko jego sygnet jako dowód dla Anny, i przymusić go do wydania nam informacji jak zdobyć kolejny z artefaktów Mitry, na zasadzie "zadośćuczynienia", tym bardziej że ewidentnie ten żałuje swojego czynu. Myślę że przyczynienia się do przywrócenia Mitry wyrównuje jego dług z przyczynieniem się do jego śmierci. |