26-05-2021, 09:41
|
#97 |
Markiz de Szatie | Lewko rozgrzał się w pojedynku, a czarci podstępny uśmiech począł malować się na bladym obliczu, niczym fresk krwistoczerwony na bielonej ścianie. Niech ci szlachetkowie poczują z kim zadarli! Z łęczyckim rębajło, który w swem życiu, jeszcze przed diablim pokuszeniem, wiele pojedynków stoczył. Z niejednym krewkim zawalidrogą i hultajem się poszczerbił. Naukę z tych wszystkich potyczek wyciągnął, a biegłość swą wzniósł niezmiernie. Zaś dzięki piekielnej kuźni stemplowi, którym szablę oznaczył zyskal moc, która w kolejny krąg arkan szermierczych go wtajemniczyła. Kunsztownie sprawili się szabelnicy piekielni, co mu też taką zacną broń wykuli, warta była kilku duszyczek, które im w podzięce oddał...
Więc już począł tryumfować i zasiał wątpliwość wśród przeciwników, łacno chlastając siwowłosego męża, co tak zapalczywie do walki się rwał. Z siłą też klingę docisnął, aby ból większy ofierze sprawić, karmiący duszę potępioną. A kiedy już wziąć się miał diablim sposobem za dwóch krzepkich braci, co wyraźnie rezon stracili i obmyśliwał już dla nich specjalne potraktowanie, nagle ciemność wielka i straszna połknęła go swoim całunem i zmysły zgasiła.
Przebić jej wpierw nie mógł nawet płomienistym wzrokiem, dopieroż po chwili niewyraźna sylweta ukazała się, cieniem tak zakryta, że bardziej słowa Kociebora, na to z kim ma do czynienia go snadniej naprowadziły.
Nim zdążył kompaniona zrugać za te figle i mary, co mu szermierczą zabawę spsuły, jeszcze insza tajemna siła nadciągnęła, co grobowym głosem wlała niepewność nawet w jego czarne serce. Aleć Lewko do bojaźliwych nie należał i przed żadnym majestatem nie zwykł się kajać. - Jam Wojewody Piekielnego- Kniazia Boruty kompan i przyjaciel, nie jakiś pośledni sługa. Poza tym złotą wolność sarmacką, jako przyrodzony czart szlachcic posiadam i niczyich rozkazów słuchać nie muszę... - choć włożył w te słowa całą siłę, wnet poczuł, że wybrzmiały jakby nieco przyduszone i gardło sporym wysiłkiem naznaczyły.
Ostatnio edytowane przez Deszatie : 26-05-2021 o 19:34.
|
| |