Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2021, 22:00   #101
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
Kociebor strach poczuł wielki gdy ciało znajome wibracje zaczęło odczuwać.

Najpierw myślał że to z gniewu na Czarniawe nastąpiło, ale nie nie dlatego mrok... Mrok oblepiał go nieubłaganie i tonął w nim i ratunku nie było.

Straszne to było oj straszne!

-Po... Pomocy! POMOCY! Ludzie pomocy! - poczuł krzyczeć paniki bliski. Czując jak mięśnie tańczą mu pod skórą, a kły się wyżynają. Znów zaczął mówić coraz szybciej jeszcze.

-Wiedźmy, one... One mnie w wilka wtłaczają, ja... ja sam jeden się nie obronie. Błagam krąg wokół mnie zróbcie. Zaklinajcie go ze mną. Proszę błagam! Pomóżcie!

„Na czarcią siłę i czarcią krew”

-To, to mnie od czaru ochroni. One... One chcą dwór cały w krwi umoczyć. Tak tak czuje. Pewien jestem! Jakieś stare tabu złamać, ofiarę uczynić. Tu na tej ziemi coś kiedyś było. Groby czuje! Nie pozwólcie, nie pozwólcie im mnie zmusić, proszę zaklinam powstrzymajcie. Uratuuuuujcie! - Kociebor zalał się łzami i zawył bezradnie czując jak ciałem jego nie jego wola a cudza steruje.
 

Ostatnio edytowane przez Rot : 26-05-2021 o 22:08.
Rot jest offline