Plan się nie powiódł. Zbiórkę szybko zarządzili. Materie zaaplikowali bez pytania. No cóż Pepuś nawet się nie bronił taki był trzeźwy i przybity.
Był jednak zbyt głupi, by za długo się martwić tak więc od razu obmyślił kolejny szprytny plan. Do *ujowych wąsów zapuści jeszcze bardziej *ujową brodę i będzie rekruta w barach na kolejki naciągał sposobem na weterana. Teraz byle do domku wrócić a w bazie spadnie ze schodów to i rentę załatwi skoro z karabinku nie wyszło. Coś się wymyśli. Takie motto przyświecało tej jaszczurce.
Ustawił się mruczał swe plany pod nosem i czekał co się stać może, aż w końcu ich zwolnią.