Skończyło się napierdalanie i można było odsapnąć. No i dobrze bo od tego napierdalania to się Ndong zmachał, a od darcia ryja na pozostałych nierobów to bolało go tylko gardło.
Przyjął więc Czesiek postawę zasadniczą gotów na inspekcję ze strony pułkownika. Próbował sobie ułożyć w głowie raport na wypadek jakby po usłyszeniu raportu Armaty, Twardy chciał usłyszeć coś od niego samego.
"Starszy Szeregowy Ndong melduje: wszystkie wrogie cele wyeliminowane, wszystkie wytyczne misji wykonane. Straty - dowodzący oddziałem Porucznik Andrzej Pocisk. Ciało dowódcy zabezpieczone w Rzuberze."
Dzień dobry, do widzenia. Szczegóły lepiej pominąć. |