Klub „Pod Kreską”, noc 27/28 czerwca
Alicja gotowa była opuścić miejsce spotkania jak najszybciej, lecz kiedy Tremere przejął inicjatywę zadając własne pytania, Kainitka oparła się pozornie niedbałym ruchem o ścianę i splotła ramiona na piersiach próbując czytać w mowie ciała Primogena. Phillip poruszył całkiem interesującą teorię, o której Sowińska wcześniej nie pomyślała, a na myśl o której teraz zła była w myślach na samą siebie za brak szerszej perspektywy.
Nie ulegało wątpliwości, że zabójstwa w Kielcach miały charakter rytualny, w przeciwnym razie sprawca nie inwestowałby aż tyle uwagi i wysiłku w kaleczenie zwłok. Oczywiście wciąż pozostawało minimalne prawdopodobieństwo, że ktoś próbował ukryć zupełnie inne intencje pod płaszczykiem morderczego okultyzmu, ale w tej chwili Alicja gotowa była przyjąć, że jednak wiodące skrzypce grał scenariusz z szalonym okultystą – nie miała jedynie pewności, czy Phillip faktycznie miał rację wiążąc te zabójstwa z wątkiem żydowskim.
Niemniej jednak jego kalkulacje wywarły na Spokrewnionej pozytywne wrażenie i wampirzyca gotowa była przyznać przed samą sobą, że Carver ubiegł ją w poszukiwaniach właściwego klucza.