|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-05-2021, 09:53 | #121 |
Reputacja: 1 | Kampus Politechniki Świętokrzyskiej, Klub Pod Kreską; Noc z 27-28 czerwca; około 23:00 - A czy on umiał się bić? Maciek? Czy łatwo było go oszukać? Tak szczerze. Bo w świetle tego co usłyszałem... Proszę wybaczyć, może chodziło o wampira, ale łatwego do zabicia. Siudak spojrzał na Toreadora i po raz setny poprawił okulary: - Nawet ja potrafię wymachiwać cepami, - Tomasz pokazał pięści w parodii bokserskiej zastawy: - ale myślę, że on nie był typem wykidajły, takim co to pierze po ryjach, a nie bierze po ryju. A czy był łatwowierny? To wszytko bardzo relatywne. Pokaże wam nam przykładzie. Jeśliby tak całkowicie teoretycznie założyć, że wciskam wam od kwadransu kit, że ziemia jest płaska, a wy potem idziecie w miasto potakując sobie wzajemnie głowami, że to wszystko co powiedziałem to najwyższe prawdy objawione, bo zasłyszane od starego wampira, to jest ok, nie? Ale czy udałoby mi się sprzedać taką bajkę np Karskiemu? Niestety zapewne nie, a szkoda... Brujah uśmiechnął się rozmarzony. Przerwały je słowa Cravera: - Czy zawsze udajesz się by rozstrzygnąć taki spór? - Póki nic się dzieje poważnego, to po co mam interweniować? To podobno od kilku lat wolny kraj. Zresztą czy da się zmienić coś nienaruszalnego? Punki zawsze się prały ze skinami, skini z metalami, metale z punkami. Wcześniej gitludzie z hippisami, anarchiści z komuchami, gówniarze z jednej wsi z chłopami zza miedzy... Jakby to przełozyć na bliższe wam podwórko? To tak jakbym stanął w Hyde Parku zaczął się drzeć "Pax między Tremere a Ventrue!" Pewnie bym sobie pokrzyczał po prostu, ale cudów nie miałbym co oczekiwać. - Czy pamiętasz czasy poprzedniego księcia Kielc? - Oczywiście, że pamiętam, ale nie bardzo nadążam co to ma za związek z Maćkiem , tudzież walkami klasowymi. |
26-05-2021, 14:14 | #122 |
Reputacja: 1 | Kampus Politechniki Świętokrzyskiej, Klub Pod Kreską; Noc z 27-28 czerwca; około 23:00 |
26-05-2021, 15:33 | #123 |
Reputacja: 1 | Kampus Politechniki Świętokrzyskiej, Klub Pod Kreską; Noc z 27-28 czerwca; około 23:00 Siudak nie zastanawiał się z odpowiedzią. Pewnie i szybko zaprzeczył: - Po prawdzie to nie słyszałem nigdy o progeniturze Rabbiego, nawet nie wiem czy Rabbi był naprawdę wyznania Mojżeszowego, czy tylko to była taka przebieranka. Nie było tu także nigdy innych kainitów będących lub udających żydów... - Brujah zawiesił głos na dłuższą chwilę wpatrując się uważnie w Cravera, wcześniej poprawiwszy okulary: - No poza tobą samym... Wiesz, nie to żebym ci metrykę sprawdzał, ale ten wielki nos mówi sam za siebie... Oskarżenie nie padło żadne z ust Siudaka, ale każdy w mig zrozumiał, że Tremere, chcąc nie chcąc, niebezpiecznie wpasował się we własną hipotezę. Phillip momentalnie poczuł, że zbladł, a jego teoria nagle obróciła się przeciw niemu samemu. Całym szczęściem byli tu tylko we czwórkę, bo taka sugestia rzucona publicznie mogłaby go pogrążyć doszczętnie w świetle tego co działo się w Kielcach od jakiegoś czasu. Nie sposób było wyczytać z primogena krzykaczy, czy reperkusje błyskotliwej sugestii mogły być poważne, czy jedynie były zwykłą draką dla żartu i w jaki sposób przyjmą ją inni członkowie koterii. |
28-05-2021, 14:06 | #124 |
Reputacja: 1 | Kampus Politechniki Świętokrzyskiej, Klub Pod Kreską; Noc z 27-28 czerwca; około 23:00 |
30-05-2021, 13:05 | #125 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
03-06-2021, 21:05 | #126 |
Reputacja: 1 | Klub „Pod Kreską”, noc 27/28 czerwca |
14-06-2021, 09:37 | #127 |
Reputacja: 1 | Kampus Politechniki Świętokrzyskiej, Klub Pod Kreską; Noc z 27-28 czerwca; około 23:00 Jak to się mówi u was "just sayin" Kordianie... - Siudak poprawił okulary i rozbrajająco wzruszył ramionami: - Ktoś bardziej krewki i mniej rzutki, może najpierw wymierzyć jedyną słuszną sprawiedliwość, a dopiero po fakcie dociekać prawdy, ale w tedy to juz jest musztarda po obiedzie, prawda? - A co do bliskich Rabbiego. Nie muszę przecież wam mówić czym był holocaust, chociaż zgaduję, nie pamiętacie wojny osobiście. Ale pewnie się nie pomylę jak powiem, że ktoś z was stracił wtedy kogoś z rodziny - Siudak puścił oko do Cravera: - No ale do rzeczy, z tego co mi wiadomo, poplecznicy i współpracownicy Rabbiego skończyli w Treblince, bo tam kierowano transporty z getta. Marne szanse, że ktokolwiek wyszedł żywy z pieców krematoryjnych. Jeśli komukolwiek jakimś cudem udało się ujść z życiem, to nie znam ich losów. - poważnym tonem oznajmił Siudak. Craver spokojnie odczytał daty i miejsca morderstw: - Nawet o nich nie wiedziałem. I pewnie gdyby nie to, że zginął Gangrel, to nadal bym nie wiedział... Trudno będzie mi was pomóc, ale jeśli czegoś się dowiecie czegoś więcej, to służę wiedzą, tyle mogę zrobić. A nuż może jakaś nowa poszlaka spowoduje, że przyjdziecie z pytaniem, na które odpowiedź odkryje coś niedostrzegalne. |
14-06-2021, 20:35 | #128 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
15-06-2021, 07:32 | #129 |
Reputacja: 1 | Kampus Politechniki Świętokrzyskiej, Klub Pod Kreską; Noc z 27-28 czerwca; około 23:00 |
15-06-2021, 21:35 | #130 |
Reputacja: 1 | Klub „Pod Kreską”, noc 27/28 czerwca |
| |