Gdy ławka obaliła ją na ziemię straciła na chwilę przytomność. Po dłuższej chwili ocknęła się. Chciała wstać, by wrócić do walki, jednak przy pierwszej próbie poczuła przeszywający ból w kolanie. Cholera,czemu teraz pomyślała patrząc na nogę. Podniosła się do siadu prostego. Zagryzła zęby i przerzuciła się do przodu by znaleźć się na kolanach. Ból był nie do zniesienia. Ujęła miecz w obie ręce i starała się zbliżyć do wilkołaka tak aby rzut mieczem był jak najbardziej celny.W razie co zginę lub użyję zaklęć. Może chociaż to pomoże Justicarowi pomyślała po czym zamachnęła się i rzuciła mieczem. |