Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-06-2021, 09:47   #997
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Roz pokiwała głową na słowa agenta o znalezieniu listu. Zwykle nie reagowała emocjonalnie na zdobywane lub przekazywane informacje. Trudno się podniecać nadchodzącym transportem przypraw z południa, albo skór z północy. Ta sprawa jednak budziła jej ciekawość.

Dlatego dopiero potem wróciła do sprawy swojego istnienia w świecie.
- To będzie trudne zadanie. Moje kontakty w Nuln dotyczą głównie przekazywania informacji handlowych. Nie miałam za dużo kontaktów ze szlachtą. Cenna byłaby rekomendacja w tych kręgach, coś co przekonało by do mnie jako dostarczyciela informacji jedną lub dwie wyżej postawione osoby. Mogę o to zadbać sama, ale to może wymagać czasu - podrapała się w bolące miejsce.
- Z tej perspektywy łatwiej też będzie pracować z tą reputacją, którą mam pod obecnym nazwiskiem. Czy to możliwe, że przez ostatnie kilka miesięcy byłam w Estalii? Ktoś mógł mnie tam widzieć, ktoś dać zlecenie… Joder! Znam nawet kilka estalijskich zwrotów.
- Przydałaby się jeszcze druga tożsamość, ubogiej szlachcianki, która przyjechała z wizytą do Nuln i pomieszkuje poza szlachecką dzielnicą w ubogiej stancji, do której nikt nie zagląda. Tymczasem ona może składać wizyty swoim dalekim krewnym, którzy jej nigdy na oczy nie widzieli. Oczywiste, że szuka partii do żeniaczki, albo próbuje się wkupić w łaski jakiegoś bogatego wuja licząc na utrzymanie.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline