Wewnętrzny dziedziniec Kamisori Yoake Shiro, terytorium Klanu Kraba; koniec miesiąca Onnotangu, wiosna. -Bayushi-san, nasz gospodarzu przy tych czarkach herbaty. Jakie są Twoje plany? I czy zgadzasz się ze słowami Mirumoto-san? I ich wydźwiękiem? Mówię o tych jego słowach, do których się nie odniosłem.- Powiedział Krab .
Manji rozważał każde ze swych słów. Zamyślił się na chwilę, rozkoszując się opanowaniem. Przywołał w pamięci spotkanie Katsumaty i shugenja Klanu Tajemnic. Zastanawiał się nad każdym słowem i jego znaczeniem, oraz jak może zostać zinterpretowane. - Jestem zwykłym bushi Kuni-sama. - Wypowiadając te słowa lekko się skłonił bacznie obserwując swoich gości. - Wyszkolono mnie jedynie do służenia Cesarstwu. Ale uważam, że śmierć w walce to zaszczytna śmierć. A śmierć w obronie Cesarstwa to największy zaszczyt. - Należy oddać cześć poległym samurajom. Zaszczytem dla mnie będzie dostarczenie daisho rodzinom poległych.
Zamyślił się na chwilę. "Wiele będę mógł zobaczyć... Możliwości się otwierają... Ale czy dostrzegę znaki w porę..."
Uniósł wzrok ponad swych rozmówców na chwilę, na własną zgubę. Dostrzegł młodą samurai-ko, która właśnie wyszła z dojo. Zdjęła mempo, a ruch ten był taki sam jak ruch Noriko, precyzyjny i pełen gracji. Podobne czarne włosy o jasnych psaemkach, delikatne rysy twarzy, sposóbw jaki odgarnęła zlepione od potu włosy. Niemal wstał, chciał krzyknąć jej imię. "Noriko-san!" Ostatnią resztką woli opanował chęć krzyknięcia. Wpatrywał się w nią. Nie istniało dla niego nic w tym momencie. Gdy kobieta ruszyła w sobie tylko znanym kierunku, Manji rozpoznał różnice w chodzie. Znów był w seizan przed dwoma smurajami. Wystraszył się tego, jak wiele wyczytali z jego zachowania. " Co wyczytali? Jak to zinterpretują?" Aby nie wpaść w panikę skupił swą uwagę na oddechu, powoli opanowując się i przywdziewając szatę obojętności i nieporuszenia.
Trwał w pozie udając, że czeka na odpowiedz. Miał tylko nadzieję, że nie zobaczyli zbyt wiele.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym.
Ostatnio edytowane przez Manji : 30-08-2007 o 20:14.
|