Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-06-2021, 09:37   #127
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Kampus Politechniki Świętokrzyskiej, Klub Pod Kreską; Noc z 27-28 czerwca; około 23:00

Jak to się mówi u was "just sayin" Kordianie... - Siudak poprawił okulary i rozbrajająco wzruszył ramionami: - Ktoś bardziej krewki i mniej rzutki, może najpierw wymierzyć jedyną słuszną sprawiedliwość, a dopiero po fakcie dociekać prawdy, ale w tedy to juz jest musztarda po obiedzie, prawda?

- A co do bliskich Rabbiego. Nie muszę przecież wam mówić czym był holocaust, chociaż zgaduję, nie pamiętacie wojny osobiście. Ale pewnie się nie pomylę jak powiem, że ktoś z was stracił wtedy kogoś z rodziny - Siudak puścił oko do Cravera: - No ale do rzeczy, z tego co mi wiadomo, poplecznicy i współpracownicy Rabbiego skończyli w Treblince, bo tam kierowano transporty z getta. Marne szanse, że ktokolwiek wyszedł żywy z pieców krematoryjnych. Jeśli komukolwiek jakimś cudem udało się ujść z życiem, to nie znam ich losów. - poważnym tonem oznajmił Siudak.

Craver spokojnie odczytał daty i miejsca morderstw:

- Nawet o nich nie wiedziałem. I pewnie gdyby nie to, że zginął Gangrel, to nadal bym nie wiedział... Trudno będzie mi was pomóc, ale jeśli czegoś się dowiecie czegoś więcej, to służę wiedzą, tyle mogę zrobić. A nuż może jakaś nowa poszlaka spowoduje, że przyjdziecie z pytaniem, na które odpowiedź odkryje coś niedostrzegalne.
 
8art jest offline