O ja jebię. Widziałeś to, Młody?
Ziggie zrozumiał co się dzieje chyba dopiero gdy Rubbia zaczął kląć, ale gdy już dotarło, na jego twarzy wykwitł uśmiech od ucha do ucha. W swojej krótkiej karierze wojskowej starał się kierować zoptymalizowaną logiką, ale jego nastoletnie serce nie mogło nie docenić wariackiej brawury tego co właśnie odpierdalała siostra Isabelle. Lepiej by tego nie wymyślił.
- Xavras, zamknij japę, bo wszystko spalisz. - rzucił cicho i ulokował się w pobliżu otworu z karabinem w pogotowiu. Jego intencją było osłaniać akcję zakonnicy, choć miał pełną świadomość, że póki ta nie wejdzie na samą górę może co najwyżej odstrzelić jej tyłek.
__________________ Show must go on! |