15-06-2021, 14:28
|
#23 |
| - (...) Wyjątkowo niebezpieczne takie poszukiwania…
Usłyszawszy słowa Heske Gunnar wrócił do wnętrza namiotu.
- Właściwie to chcesz mnie tym zachęcić, czy zniechęcić? - zabójca uśmiechnął się ponuro. - Teraz jest nas szóstka. Poza mną trójka ludzi, niziołek i elf. Różne specjalizacje. Wszyscy doświadczeni, od dłuższego czasu działamy razem, niejedno przeszliśmy. Niebezpieczeństwa im nie straszne, kwestia ceny.
Gunnar wiedział, że nie wszyscy członkowie drużyny mogą być zainteresowani tego typu robotą, w szczególności zagłębieniem się na pustkowia, czy w dzicz, po tym jak dopiero co przybyli do miasta.
- Gdybyśmy chcieli w to wejść, to szczegóły ustalamy z tobą, czy z czarodziejami?
W razie, gdyby zanosiło się na ustalenia konkretów, krasnolud odnajdzie pozostałych i przekaże im propozycję spotkania. |
| |