Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2007, 00:15   #12
Diriad
 
Diriad's Avatar
 
Reputacja: 1 Diriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnie
"Zginął?" - pomyślał Lanoreth zdając sobie właśnie sprawę z tego, co się stało. Nie przypuszczał, że misja będzie łatwa. Co więcej, był przygotowany, że ktoś może zginąć. Ale że tak szybko...? Nie znał Seyia, co już nie mogło się zmienić - jednak był tu obok, wybrany na misję tak samo, jak reszta... Cóż - niewątpliwie to strata, jednak mężczyzna dobrze wiedział, że taka sytuacja nie może wpłynąć na przebieg misji. Zamknął oczy i pochylił głowę. Odetchnął głęboko, odrzucając nieodpowiednie myśli.
"Teraz Genoshian będzie z nami... Zaraz powinien tu być"

Lanoreth rozejrzał się po pozostałych, badając ich reakcje. Teraz było ich tu tylko pięcioro - pozostali widocznie wypili zawartość buteleczek zanim usłyszeli niespodziewane wezwanie z głośnika. Był pełen aprobaty dla spokoju, z którym wyrażała się Kyro. Tę cechę z pewnością należało w sobie kształcić - opanowanie.

Alemir także był w niebezpieczeństwie. Ashur, którego też już brakowało, prawdopodobnie też. Lanoreth bardzo dobrze pamiętał, co stało się, gdy Viviana wypiła płyn wcześniej, niż powinna. Nie chciał powtarzać scenariusza, który już znał - i to zbyt dobrze. Wspominając to, mimowolnie sięgnął do szyi, gdzie wisiał kryształ od Ninerlaon. Odkąd dostał go na Dertonie, nie zdejmował go prawie wcale. Pomagał on mu się wyciszyć i skoncentrować.

"Nie należy marnować ani chwili" - pomyślał mężczyzna. Żeby więc czas oczekiwania na Genoshiana wypełnić najlepiej, jak mógł, wpisał kolejno czekające hasła do bransolety - 'Źródło Zła', 'Strażniczka Lustra' oraz 'Kapłanka Słonecznego Odbicia'.
 
Diriad jest offline