- Wyjazd z miasta? Oby nie już niedługo, Rallanie. Krasnoludy oskarżają was o całe zło świata, a nawet jeśli nie o całe, to o nowe podatki już na pewno. Ich wybuchowość połączona z dużą ilością taniego piwa na festiwalu może do jakichś zamieszek doprowadzić.
Leonard zaśmiał się, jak gdyby miał to być żart, i zaczął bić brawo zwycięskiemu szampierzowi.
- Brawo, Dieterze, brawo, piękna walka. Musisz mnie nauczyć jak wygiąć nadgarstek w taki sposób, jak to przed chwilą zrobiłeś. Zda mi się to fizycznie niemożliwe. A imć Rochego, kimkolwiek by nie był, marny czeka los!