Wulfgar rozgrzał kawałek rudy po czym począł się zastanawiać nad tym co miało wyjść za chwilę spod jego rąk...
*Hm...miecz? Nie!* - pomyślał nagle - *Mam dość oręża, chyba pierwszy raz w życiu* - targały nim teraz bardzo dziwne emocje, których wcześniej nie znał. Po chwili krasnolud rozjaśniał na twarzy i zabrał się ostro do pracy. W jego umyśle krążył wzór jakiejś ładnej metalowej ozdóbki w kształcie ptaka (najlepiej takiego orła) z rozpostartymi skrzydłami. Ocenił na ile ten pomysł jest możliwy do zrealizowania i zabrał się do roboty. Wulfgar próbuje wykonać naprawdę pięknego ptaka wielkości pięści z rudy (5) |