Aiko zamrugała, będąc nieco zbitą z tropu. Ah, ta Blask, zawsze taka… hm… specifyczna?
- Witaj, moja droga – przywitała się miło – Może chcesz wejść do nas? I może coś zjeść? Mamy zupkę z morskich śliwek, mogę Ci też dać herbaty. Zrobiłam dużo zawczasu, żebyśmy mieli zimną w razie czego. Zielona, z liśćmi mięty, słodzona miodem. Myślę, że Ci posmakuje. Proszę, wejdź, zaraz Ci dam filiżankę – zachęciła gestem Blask, aby ta się rozgościła u nich. |