-Pani bosman! Maszt! Maszt na horyzoncie!
Wreszcie. Na statku atmoswera napiecia siegnela zeniutu. Ludzie sprawdzali stan swojego uzbrojenia, poprawiali ustwienie dzial, wszedzie wrzala goraczkowa praca.
- Panie Royal prosze skierowac statek na spotkanie z wrogiem. Czeka nas zabawa.
Ostatnie slowa rzucila glosniej tak aby cala zaloga miala mozliwosc je uslyszec. Przez chwile pzygladala sie majaczacemu w oddali masztowi.
Taaak..... Walka.... Nareszcie. - Panie Dewlina niech sie pan przygotuje.
Wydawszy ostatnie rozkazy skierowala sie do kajuty kapitana aby zlozyc raport z przygotowan i wysluchac kolejnych rozkazow.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Ostatnio edytowane przez Midnight : 30-08-2007 o 21:49.
|