Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2021, 19:22   #137
Lynx Lynx
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Miał taki piękny sen, ale wstawać trzeba. Nie pierwszy i zapewne i nieostatni raz obudził się Bimbrowski nie wiadomo gdzie. Rozejrzał się nadal z ziemi i bardzo się zamartwił. Puste pole, a w pobliżu zapewne nikogo. Wszystko wypłoszyły tę abstynenckie barbarzyńcę i teraz tak tkwił Pan Arkadiusz gdzieś w polu, na trzeźwo i bez nadziei, że ten stan się szybko zmieni. Ordyńce se gdzie polazły, a jego zostawili. Szkoda, że z umartwiony brakiem napitku nawet nie pamiętał czego łoni od niego tam chcieli. Dzielny diaboł jednak się na zapas nie martwił, bo wiedział co czynić musiał. Po pierwsze skombinować posłańca do Mości Lewka. Może coś przyzwie, albo ki diabeł się napatoczy co Bimbrowskiego wesprze. Drugie co zabawne zrobi przed pierwszym. Mianowicie spojrzy w którą stronę szlak końskiego łajna wiedzie, by zorientować się gdzie te cholery poszły. Po trzecie wyruszy odnaleźć Osmółke i zobaczyć co za armię zebrał. Ostatni przypadek przekonał Otyłego Pana, że warto mieć przy sobie oddanego sługę. Ostatnie co zrobić trzeba to sprawa najpilniejsza. Jaki trunek trza odnaleźć, bo tu uschnie i padnie Nieumiarkowany. Po tym wielkim pomyślunku diabeł ten w końcu wstał i przeciągnął się z wolna.
-Cholera- zaklął. Chamskie ordyńce mu chyba konia podprowadziły.
- Niech przeklęci będą!- złorzeczył wściekły bies i zastanowił się jak to problem rozwiązać. Pomyślał o tym jak to Czerniawa się unosił. Może magią lot spróbuje, a jak nie to może coś się znajdzie. Jakie dzikie zwierzę mocą wypaczy i dosiądzie.
 
Lynx Lynx jest offline