Elfy wcale nie są miłe! Ditus, miesiąc ósmy. Godzina 6. (noc jest 7-10) Sagromor i Garret
Sagromor: Byłeś na dworze i ćwiczyłeś walkę mieczem, kiedy podszedł do ciebie sługa mistrza gildii i nakazał udanie się do niego. Poszedłeś bezzwłocznie, znając stosunek mistrza do niewykonywania rozkazów. Averius Guido rozmawiał z jakimś elfem. Gdy wszedłeś, powiedział:
-O, Sykstusie! Widzę że mamy i twojego wojownika. Witaj, Sagromorze. Mam dla ciebie bardzo ważne zadanie: masz chronić tego tu obecnego Syskstusa i wykonywać wszelkie jego polecenia. Teraz udasz się z nim do karczmy, aby zwerbować ludzi do pomocy. Jesteś nowicjuszem, jeśli wykonasz to zadanie, uznamy to za sprawdzian na członka gildii. A teraz idź już. Twój koń jest w stajni. Weź swój łuk, ale konia zostaw.
Nagle do sali wszedł człowiek w kolczudze i rzekł:
-Mistrzu, wzywałeś mnie?
-Tak, Garrecie. Nie mam czasu!- krzyknął nagle- Ale to będzie twój test na członka gildii. Nie męcz Sekstusa, porozmawiaj z Sagromorem. On wszystko ci powie.
Po tym Sekstus ruszył do drzwi. Gohnar i (Justicar)
Gohnar: Wszedłeś do siedziby gildii złodzieji w Perrin. To była twoja życiowa szansa! mogłeś ustawić się tutaj i bogato żyć z kradzieży. Poczekałeś chwilę w przedpokoju, po czym wszedłeś o komnaty mistrza. Był to młody człowiek, ubrany w kaftan skórzany, z pęczkiem wytrychów przy boku. Obok niego stał Półelf z kuszą na plecach.
-Tak, witaj Gohnarze.- zwrócił się do ciebie- Chcesz się do nas przyłączyć? Zgoda... nawet mam dla ciebie misję: możesz zostać u nas nowicjuszem, ale najpierw udaj się do karczmy "Pod złamanym żebrem". Tam spotkasz pewnego elfa. Przyłącz się do niego, i zbadaj, czy nie można pracując dla niego zdobyć jakichś cennych rzeczy. Poczyniliśmy już pewien wywiad co do ciebie, i mam dla ciebie kilka rzeczy: linę z kotwiczką, 5 wytrychów i 5 sztuk złota. To powinno wystarczyć.
Podał ci rzeczy i przez chwilę przypatrywał:
-Dziwne... krasnolud złodziej z toporem na plecach.. wygodnie ci? Poznajcie się- wskazał ci półelfa- To jest Justicar. Też jest złodziejem. Razem wykonacie to zadanie. No, idźcie już! Nie ma czasu, ten elf jest szybki! Lyhnis
Byłaś w Perrin kilka dni. Elfka okazała się znaną członkinią gildii magów. Pewnego dnia zaprowadziła cię do mistrza, bo zwierzyłaś się jej z chęci dołączenia do gildii.
Spotkałyście mistrza w bibliotece. Był nim elf w średnim wieku. Wysłuchał was i powiedział:
-Igrido (to ta elfka), odejdź na chwile- elfka posłusznie oddaliła się- A ty, Akrulko, masz szczęście. Otrzymałem akurat informację. Udasz się do karczmy na rynku o nazwie "Pod złamanym żebrem". Tam zgłosisz się do pomocy pewnemu elfowi o imieniu Sekstus. Masz słuchać jego poleceń. Gdy wykonasz jego zadanie, zostaniesz pełnoprawnym członkiem gildii. Zgoda? Avrael
Rozprawiałeś z Mistrzem gildii, wiekowym półelfem, na temat tego, abyś zaczął uczyć się o Glifach i runach, nagle mistrz zszedł na inny temat:
-Avraelu... mam dla ciebie misję. Wiesz że nasza gildia musi wiedzieć wszystko. Nie pytaj się o nic, tylko udaj się na rynek, do karczmy o nazwie "Pod złamanym żebrem", karczmarzem tam jest elf Rivlaen, pracuje tam jego urodziwa córka i 4 inne kelnerki. Lada jest z lewej strony porysowana, a krzeslo przy stole 14 nie ma nogi, a kominek... Oj przepraszam! Zagadałem się. Udasz się tam, tam przyjdzie KTOŚ i ty masz go inflirtować. Jasne? Aha, masz tutaj jeszcze księge o glifach i runach, proszę! A teraz idź. |