Brązowo włosy pół-elf szedł Justicar miał 20 lat , piwne oczy oraz dziwnie bladą skórę. Nosił na sobie skórzany pancerz i zielony płaszcz a na plecach miał kuszę. U pasa zwisały mu 2 naostrzone sztylety oraz kilka bełtów. Kusza była ledwie widocna bo przygniatał ją plecak z różnościami. Skierował się w stronę niedalekiej polany gdzie jego jaszczur zajadał łapczywie jakieś winorośla. Wsiadł na jego grzbiet poczym wrócił do krasnoluda.
-Gohnar, krasnolud a do tego złodziej! Ile znasz krasnoludzich złodzei? Nie przeszkadza ci te toporzysko? No dobra, to idziemy do tej karczmy.
Sięgnął po manierkę i pociągnął dużego łyka. Wzdrygnął się.
-Chcesz trochę? |