Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2021, 19:39   #39
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Lyda usiadła na swoim fotelu na mostku, ruszyła dźwignią, tak, że siedzenie odchyliło się do tyłu i zrelaksowała się. Tiamath patrzyła na nią niezbyt emocjonalnym, ale czujnym okiem. Pilotka z niesamowitą szybkością i wprawą uruchomiła silniki i podniosła niestandardową fregatę z lekkością, jakby podnosiła widelec do ust. Po chwili skierowała dziób w stronę nieba, i Kicia pomknęła ku górnym partiom atmosfery. Z oddali unosił się widoczny po strzelaninie kłąb dymu, którego nikt nawet nie zdążył ugasić. Trochę małych budynków, dwa wieżowce, liche, tanie Mos Myrro. Potem Tiamath zobaczyła jak przelatują przez z chmury z niesamowitą prędkością, a porośnięta pomarańczową trawą i wielkimi oceanami planeta znika im sprzed oczu zamieniając widok, na pusty, ale mieniący się gwiazdami kosmos. Wtedy z głośników zaczął lecieć dudniący drum and bass i Rot nawet się uśmiechnęła.

-Wprowadzę koordynaty do skoku na Phat.- odezwała się do Zabraczki, która czujnie obserwowała umiejętności pilotażu kobiety. Oczywiście była nad wymiar pewna siebie, ale nie umniejszało to jej zdolności. Robiła wszystko bez żadnej niepewności, zastanowienia, jakby pływała w wielkim oceanie próżni, jak ryba w wodzie, stworzona do tego przez miliony lat ewolucji.

Lyda nachyliła się do interkomu, zgasiła muzykę i powiedziała wesołym głosem do wszystkich.

-Mam nadzieję, że rozgościliście się na statku. Za 15 sekund wskoczymy w nadprzestrzeń. Zgniecie wami jak kulki, ale nie mam pewności czy doświadczyliście kiedyś 1.43 prędkości światła.- Kapitan zaśmiała się dumnie i po upływie wspomnianego czasu wskoczyli w hiperprzestrzeń. Wszyscy z wyjątkiem droidów poczuli jakby ich ciała kurczyły się do wielkości małej piłki, a następnie rozciągnęły się jak długie kluski. Lyn przez sekundę zrobiło się mdło, ale zawsze tego doświadczała. Czujniki Emrei’a wskazały dużą aktywność promieniowania gamma, jednak tylko na chwilę i uspokoił się w swoich syntetycznych myślach, że prawdopodobnie nie mają do czynienia z wyciekiem z reaktora.



***

Lyn tworzyła system od nowa. Usuwała stare pliki, optymalizowała wydajność, tworzyła nowe linijki kodu, wpływając na każdy system statku. Oczywiście, aby zmienić i zrestartować komputer pokładowy będą musieli znaleźć się w hangarze Phat IV i na chwilę wszystko całkowicie wyłączyć. Teraz kobieta zastanawiała się co skrywają logi. Po chwili Johnny piknął i powiedział swoim niepewnym sztucznym głosem.

-Dostałem się do jej logów. Możesz je przejrzeć. Przesyłam Ci dostęp na Twój wizual.

Hakerka uśmiechnęła się z zadowoleniem i po chwili zobaczyła prywatne dane Lydy Rot. Kobieta okazała się poetką co bardzo ją zaskoczyło. Było wręcz setki, gorszych i lepszych wierszy. Lyda nieco zaskoczona sprawdziła ostatni.

Mknąć przez galaktykę, pieję do tych gwiazd,
Jednak mrok jest nie przestrzeni, lecz w tym, że już Ciebie nie ma,
Nie ma Nas.

I Twoje pocałunki, oczy co rozumiały mą radość i mój płacz,
Zostawiły mnie w nicości, został chłodny, mroźny żal.
Chciałabym znów Cię objąć, zostawić przeszłość i czas,
Wkroczyć w Twój apartament, wypić wino, tańczyć tylko dla chwili,
Lecz powiedziałaś, że już za późno,
Zmianę oznajmiłaś, wyrok ostatecznie wydałaś, już nie odroczyłaś.

Teraz zjada mnie ma rozpacz, wszystko co miało dla mnie znaczenie,
Rozpadło się na części,
Nigdy nie powiem co czuje i nie powiedziałam,
Zostało tylko ciągłe zmęczenie,
Za późno już na strach.


Lyn zaciekawiona zaczęła przeglądać inne pliki. Przez chwilę nie mogła uwierzyć w to co widzi, ale przetarła oczy i poprawiła kalibrację ostrości w swoich soczewkach. “Chirurgiczna Operacja Zmiany Płci na Coruscant”. Rot pisała z tamtejszym chirurgiem, jednak ten odpowiedział jej, że brakuje jej kredytów na operację. Kobieta faktycznie pomyślała, że w Lydzie, w jej liniach twarzy, strukturze kostnej kryło się coś co mogło wskazywać, że kiedyś mogła, być mężczyzną. Lyn przez chwilę zastanawiała się jak zareagować i czy dalej grzebać w prywatności Kapitan.
 
Pinn jest offline